Elite Model Look - na bogato.
Jeszcze nie zdążyłam do końca
zainstalować się w Warszawie, a już wywiało mnie na salony.
Wczorajszy wieczór, hotel Hilton, gala finałowa Elite Model Look.
Zapowiadało się bajecznie. W programie, oprócz tytułowej gali,
premierowy pokaz kolekcji Zosi Kuli, a do tego bola i Papillon. Na
zaproszeniu, które odebrałam tuż przed imprezą czytam „stroje
wizytowe mile widziane”. Nono. Na bogato.
Wchodzę, zaproszenia nawet nie
sprawdzają. Mój strój nie wzbudza emocji. Widocznie styl „na
luzaka” też może być odebrany jako „wizytowy”, a tak się
martwiłam. Zasiadam w piątym rzędzie, bo tam akurat znajduje swój
kawałek podłogi (krzesła na szczęście). Siedzie i patrz, patrze
i widze jak z pierwszego rzędu Panowie W Garniturach oddelegowują
Mikołaja Komara z ekipą do rzędu ostatniego. Afera straszna
pomyślicie, ale to pierwszy incydent, który charakteryzuje i
klasyfikuje ten event/wydarzenie. Aż ustąpić chciałam starszemu
koledze, jak staruszkom w tramwaju, ale ani Hilton to tramwaj, ani
redaktor Komar staruszek.
Całe wydarzenie miało klarowny,
prosty i łatwy do zapamiętania przebieg „Pokaz, mini wokalny
dżingiel, pokaz, dżingiel, pokaz... „*. Tymi dżinglami
zabawiało nas nju dżez trio. Napisałam fonetycznie, bo tych
spolszczeń w czasie całego wieczoru było kilka. Myślą przewodnią
całego wydarzenia było „feszyn is peszyn”, a kandydatki na
modelki (nastoletnie dziewczynki) w czasie eliminacji „uczyły się
w elit model skól”. Nikogo nie zamierzam czarować, nie byłam
tam, żeby oglądać czternastoletnie dziewczynki, które jedzą
wodę, żeby w przyszłości otrzeć się kośćmi o Anję Rubik czy
Magdę Frąckowiak (zaskakująco często wybieraną jako autorytet
dziewczynek biorących udział w konkursie). Byłam tam przede
wszystkim po to, żeby zobaczyć nową kolekcję Sophie Kula,
oczarować się projektami boli, zaskoczyć projektami Kamili
Gawrońskiej – Kasperskiej i zakochać w sukienkach marki Papillon.
bola
Wchodząc do hotelu zauważyłam
kogoś w maxi sukience projektu boli właśnie. Ten ktoś założył
tak wysokie szpilki, że trasa zaplanowana na ten wieczór to
taxi-Hilton-taxi. Jak się okazało ten ktoś to Ramona Rey, która
godnie zasiadła w pierwszym rzędzie tworząc wraz z Marcelą
Leszczak reprezentację celebrytów na ten wieczór. Ale, ale, ja nie
o tym. Projekty boli to przede wszystkim autorskie grafiki
przepełnione geometrią. Oprócz projektów, które bazują na
czerni podoba mi się to, że projektantka sama jest twarzą swojej
marki. Tworzy rzeczy, które sama chciałaby założyć. To się
ceni!
Robert Czerwik
Po usłyszeniu połowy z listy
inspiracji kolekcji myślałam że mój mózg eksploduje z nadmiaru,
niestety konferansjerzy mówili i mówili, wymieniali i wymieniali.
Kiedy doszło do „flagi narodowej” wymiękłam. Kolorami kolekcji
(uwaga zaskoczenie) była czerwień i biel. Tkaniny wykorzystane w
projektach przeróżne, od lekkiej i zwiewnej satyny po grubą
bawełnę, wyglądały na solidne, ale podsumowanie ich przez
prowadzących „mięsistymi” nie było dobrym pomysłem.
Biżuteria, która stanowiła główny dodatek i tworzyła
niby-stylizacje, wyglądała jak sznury do zasłon. To był pokaz
kolekcji całorocznej, każdookazyjnej. Na wybiegu był letni
kombinezon, kobiecy garnitur i nieśmiertelna suknia-syrenka. Jeśli
chodzi o starcie modelki vs szpilki było 0:1.
Serafin Andrzejak
Nie wiem czy powinnam komentować tą
kolekcję, ponieważ w tym samym czasie bardziej zajmowało mnie
komentowanie świeżych postów u Freestyle Voguing, ale źle
włożonych, zupełnie nie leżących na modelkach rzeczy trudno było
nie zauważyć. Projekty z czarnym siatkowanym materiałem, pod
którymi świeciły białe stringi, materiały przeszyte jak gdyby
fastrygą, to nie mogło tworzyć dobrej kolekcji. Ciekawy był
natomiast pomysł wykorzystania kroju męskiej marynarki, która na
modelce tworzyła mini sukienkę.
foto: fanpage Elite Model Look Polska |
Sophie Kula
Moja gwiazda wieczoru, wyczekiwana
jak ta pierwsza przy Wigilii. Pierwsza rzecz, która dobrze nastroiła
do odbioru kolekcji to muzyka. Kolekcja była bardzo w stylu marki.
Było kolorowo, patchwork`owo, niecodziennie, bajecznie. Zmiany jakie
zauważyłam to postawienie większego priorytety na detal i
stylizacje, dzięki czemu modelki nie były jedynie manekinami
prezentującymi poszczególne części garderoby. Były kropki i
paski i kwiaty, było jasno i pastelowo. No i Zosia podobnie jak Ola
Bajer, sama jest twarzą swojej marki, jej projekty idealnie się na
niej prezentują (na jej asystentce też).
Kamila Gawrońska – Kasperska
Zaskoczenie wieczoru, jak już wcześniej pisałam. Kolekcja jesień zima 2013/14, którą zaprezentowała projektantka była pełna wspaniałych płaszczy o ciekawych krojach. Jedne dopasowane, z grubym pasem w talii, inne z ogromnymi klapami kołnierza, jeszcze inne lejące, bez widocznych szwów. Były też golfy, nie takie, po których zostało nam przykre wspomnienie z dzieciństwa, ale eleganckie, stylowe, urocze palta. Były klasyczne kolory, biel i czerń, ale i krwista czerwień.
Zaskoczenie wieczoru, jak już wcześniej pisałam. Kolekcja jesień zima 2013/14, którą zaprezentowała projektantka była pełna wspaniałych płaszczy o ciekawych krojach. Jedne dopasowane, z grubym pasem w talii, inne z ogromnymi klapami kołnierza, jeszcze inne lejące, bez widocznych szwów. Były też golfy, nie takie, po których zostało nam przykre wspomnienie z dzieciństwa, ale eleganckie, stylowe, urocze palta. Były klasyczne kolory, biel i czerń, ale i krwista czerwień.
Papillon
To miał być pokaz fryzur, a
przynajmniej tak zapowiedzieli go prowadzący. Jednak we fryzurach
modelek nie zauważyłam nic nadzwyczajnego, za to sukienki i
spódnice, które miały na sobie zawładnęły moim serduchem.
Zaprojektowane przez Annę Mróz i Przemka Gibaszewskiego rzecze są
wykonane po mistrzowsku i nie muszę nawet dotykać ani ogladac
kolekcji z bliska żeby o tym pisać. Z daleka zobaczyć można
perfekcyjnie układające się zakładki, idealnie odstający
materiał. Jedna z tych bajkowych sukienek już trafiła na moją
listę zachcianek.
foto: fanpage Elite Model Look Polska |
Nie mogę zakończyć tekstu nie informując Was o najistotniejszych informacjach tego wieczoru. Po pierwsze Mikołaj Komar wrócił na zaszczytne pierwsze miejsce także była to afera krótkotrwała. Po drugie modelką Schwarzkopf wybrano Karolinę Bielawską z Łodzi, a zwyciężczynią XI edycji Elite Model Look Polska została Iga Estkowska ze Szczecina.
Jak to wygląda w liczbach?
12 modelek walczyło o zwycięstwo
11 gala finałowa Elite Model Look
Polska
6 kolekcji prezentowanych przez
młode modelki
5 dni przygotowań i prób
,,nie byłam tam, żeby oglądać czternastoletnie dziewczynki, które jedzą wodę, żeby w przyszłości otrzeć się kośćmi o Anję Rubik czy Magdę Frąckowiak"
OdpowiedzUsuńW przyszłości zanim napisze Pani taką głupotę, radziłabym sprawdzić rzetelność informacji. Pozdrawiam ;)
W tym zdaniu nie ma ani krzty "informacji", ponieważ nie jest to post informacyjny, a jedynie subiektywna opinia o wydarzeniu. Jeśli jednak Panią/Pana "Anonimowego" zabolało, mogę sprostować jedynie w ten sposób, że było to uogólnienie z powodu kilku dziewczyn, które rzeczywiście w każdym pokazie raziły moje oczy wystającymi kośćmi. Były też zdrowo wyglądające dziewczyny.
UsuńWszystkie finalistki do zobaczenia na: https://www.facebook.com/EliteModelLookPolska
Pozdrawiam.
Ania, świetnie się 'Ciebie' czyta :)
OdpowiedzUsuńI choć temat nie znajduje się w moim kręgu zainteresowań, z uwagą przeczytałam cały tekst.
Miło widzieć, że zajmujesz się tym, co sprawia Ci radość.
Pozdrawiam!
A.G.
Witam w moich skromnych progach.
UsuńProszę się rozgościć, dla każdego znajdzie się tu miejsce. ;)
Pozdrawiam,
a.w.