13 kwietnia 2013

Marcin Różyc, "Nowa moda polska"

Odkąd wyjęłam książkę ze skrzynki miałam mieszane uczucia. Niektórzy rozczulają się nad minimalistyczną okładką, ja osobiście kupuję ją w 100%. Mały format książki też upodobałam, idealnie nadaje się do damskich torebek. A co do zawartości, strasznie ironizując mówiłam sama do siebie: „nowa moda polska, phi, a jaka niby była stara?”. Z przymrużeniem oka, a nawet dwóch, bo moda polska zawsze „jakaś” była. Pamiętam czasy Hofflandu i propozycje polskiej Biby dla londyńskiej społeczności. Pamiętam uniformizację zakładową, która tylko w teorii ograniczała modę. Tak więc mieszane uczucia? TAK, na początku. 

Odkąd wyjęłam książkę ze skrzynki tak się złożyło, że nie rozstawałam się z nią na krok. Nie powiem jeszcze co takiego ma w sobie Marcin Różyc – autor książki, ale na pewno coś co przyciąga, wciąga i nie puszcza. Książka towarzyszyła mi przy porannej kawie, 40minutowej podróży busem do i z pracy, do i z zajęć na uczelni. Niekiedy przewieziona, niezauważona. Podróżowała 3 dni trasą Żory – Cieszyn – Żory, aż w końcu została odłożona. Odłożona = przeczytana, inaczej nie oddałabym jej nikomu, choć wśród znajomych, chętnych jej przeczytania, ustawiłam już kolejkę.

7 kwietnia 2013

SWAG SHOW Silesia

Wiosna. Budzi się do życia. Daje nam uśmiech na twarzy, więcej chęci do życia i ...wiosenne porządki w szafie. Jeśli jeszcze nie zdążyliście zrobić tego w ramach porządków przedświątecznych teraz jest na to odpowiednia pora. Wełniane swetry i puchowe kurtki chowamy do próżniowych toreb i wysysamy z nich powietrze, robiąc tym samym miejsce na wiosenny powiew świeżości.

Wiosenne nowości zdobyć możemy wszędzie. Nowe kolekcje w sieciówkach, milion tysięcy rabatów w lifestylowych gazetach, świeże kampanie i ...showroom`y m.in takie jak SWAG SHOW Silesia.

SWAG SHOW Silesia. Druga edycja największego powierzchniowo showroom`u w kraju. Ponad 2tys metrów zabytkowego Szybu Wilson na katowickim Nikiszowcu zajęło mnóstwo ciekawych projektantów i marek streetwear`owych.

SWAG SHOW Silesia dla niektórych - święto hipsterskiej gimbazy, dla mnie - okazja do spotkania z młodymi ludźmi, którzy mają pomysł na siebie, na swoją markę.