Kto pokaże się w Łodzi? Strefa STUDIO
Ostatnia informacja, jaka
przyszła do nas z biura prasowego FashionPhilosophy Fashion Week
Poland zabierała harmonogram pokazów zbliżającego się
wydarzenia. Tak, to dlatego wszyscy pisali podobne treści na mniej i
bardziej znanych „modnych” portalach. Szczerze? Sama chciałam
podobny wpis tutaj opublikować, ale skoro konkurencja zrobiła
swoje, z chęcią obrócę kota ogonem.
FashionPhilosophy Fashion
Week Poland dzieli pokazy na trzy strefy. DESIGNER AVENUE – główna,
na której widownią są tysiące osobników płci damskiej i
męskiej, na najbardziej wyczekiwanych, wieczornych pokazach
przypominająca wielką puszkę ze szprotkami. OFF OUT OF SCHEDULE –
bardziej awangardowa, mniejsza pod względem powierzchni i widowni,
pokazy organizowane są w godzinach około południowych, a to jak
wiadomo za wczesna pora dla „wczorajszych” fashionistów i
debiutująca na ostatniej edycji STUDIO – strefa dla projektantów,
którym z bliżej niewyjaśnionych powodów nie udało się dostać
na DA, ale rada programowa wierzy w ich młode talenty i daje
możliwość popisu. Dzisiaj właśnie od nich zaczniemy. Od nazwisk,
które mogą Wam jeszcze nic nie mówić, a w przyszłości mogą
mówić wszystko, o absolwentach najlepszych, polskich szkół
projektowania ubioru, bo w końcu istnieć zaczyna taka społeczność.
NO TO ZACZYNAJMY!
EDYTA PIETRZYK
„Architekt. Projektant.
Architekt mody” czytamy w opisie projektantki na oficjalnej stronie
internetowej. Kreuje najbliższą sferę otaczającą człowieka –
ubrania. Projektuje dla kobiet i mężczyzn. W jej wcześniejszych
kolekcjach można zobaczyć m.in. zabawę geometrycznymi kształtami,
wypukłością, kolorem. Projekty dla kobiet podkreślają ich
kształty, dodają dziewczęcości, są wygodne i funkcjonalne.
Mężczyznom projektantka serwuje nieco elegancki, miejski styl (no
może poza wąskimi spodniami z krokiem w kolanach). W kolekcji „Lost
In Shape”, którą zaprezentuje na łódzkim wybiegu zobaczymy
kontynuację zeszłosezonowej prezentacji. Połączenia ostrych,
geometrycznych form z miękkimi kształtami tkanin w czerni, bieli,
szarościach i pudrowym różu.
IKI
Projekty z Łodzi pokażą
się w Łodzi, czyli patriotyzm lokalny. To nie wszystko. Projekty
marki produkowane są z polskiej dzianiny w lokalnych szwalniach.
Cokolwiek pokaże się na wybiegu, a ma być to: „mieszanka
prostoty, subtelności i nowoczesności wielkiego miasta. Ciemne
soczyste kolory: złoty, zielony, niebieski, czarny, pomarańczowy na
tkaninach bawełnianych, wiskozowych i nylonowych” marce należy
się medal dla WZOROWEGO PATRIOTY.
VASILIJE KOVACEV
Przyjedzie do nas prosto
z Serbia Fashion Week. Przywiezie ze sobą romantyczne rozważania na
temat drogi, którą pokonuje człowiek w poszukiwaniu miłości. To
nie walentynki, więc nie będzie serduszek, amorów i strzał.
Kolekcja zatytułowana "Desert Rose” (pol. ‚Róża pustyni”)
ma być metaforą do nieoswojonej pustyni, którą człowiek
przemierza w swojej wędrówce. Oby poza tymi filozoficznymi
rozważaniami na wybiegu czekała na nas uczta dla oka.
JULIA PIOTROWSKA
Młode pokolenie wkracza
na wybieg. Studentka drugiego roku architektury ubioru na
Politechnice Łódzkiej zdaje się być poszukiwaczem. Czego szuka?
Kobiecości w minimalistycznych formach. Ciągle z głową w
chmurach. Oprócz inspiracji błękitem nieba, w kolekcji IN-BLUES
zobaczymy odniesienia do sztuki współczesnej, awangardowej oraz
okładek magazynów z lat 30-tych i 40-tych XX wieku.
P/AGE
Siostry z Berlina tworzą
przede wszystkim modę ekologiczną. Naturalnie barwione tkaniny
powstają z certyfikowanych materiałów organicznych. Projektantki,
Ania i Iwona Pilch, na takiej bazie tworzą indywidualne projekty w
miejskim stylu.
KAROLINA MARCZUK
Kolejna młoda zdolna
łodzianka z mnóstwem wyróżnień na koncie. Zachwyciło się nią
m.in. jury „Złotej Nitki” (dwukrotnie) oraz „OFF Fashion”.
Absolwentka ASP swoje projekty kieruje do energicznych kobiet. Na
szczęście nie oznacza to dresów i bluz z kapturem. Projektantka
stawia na przyjemne materiały i proste formy. Ostatnia kolekcja
zaskoczyła doborem kolorów, a konkretniej cytrynowym żółtym. Tym
razem będzie nieco spokojniej, w kolorach wody i nieba. Kolekcja
„Sea Eye” ma zawierać nadruki kojarzące się ze strumieniami
wody i obłokami.
KLAUDIA MARKIEWICZ
Projektantkę kojarzyć
możecie również z bloga Nonszalancka, na którym od 3 lat pokazuje
swoje stylizacje. Tymczasem już jako studentka Akademii Sztuk
Pięknych w Łodzi wystawia swoją kolekcję „Vanitas”.
Inspirację czerpie z motywu marności. Fascynacja przemijaniem i
śmiercią zostanie pokazana za pomocą charakterystycznej symboliki.
Krótko mówiąc ...czarno to widzę.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz