#MGR1 Po co się ubieramy?
Może od początku. Piszę prace magisterską na temat znaczenia ubioru w procesie stratyfikacji społecznej. Jeśli uważasz, że absolwent socjologii (stosowanej i antropologii społecznej) może w przyszłości być tylko bezrobotnym to ...albo przeczytaj fragmenty, z których powstaje moja praca dyplomowa, albo kliknij w czerwony krzyżyk, zamykający tę kartę. Nikogo nie trzymam tu na siłę, sama na siłę pracy nie piszę. Mam ogromną radochę odkrywając wciąż nowe, ciekawe, naukowe teksty na temat społecznych funkcji ubioru. Jeśli to Twój pierwszy kontakt z tematem i nie wiesz od czego zacząć, zacznij od (mojego tekstu a później kolejno:) Bogatyriewa, Kopalińskiego i Domańskiego. Zanim zdążysz dotrzeć do tych pozycji już czekać na Ciebie będzie kolejny tekst, a wraz z nim kolejne nazwiska.
Od razu uprzedzam, że to co tutaj znajdziesz to droga do celu, a nie sam cel. Dziś o prehistorii, czyli o tym co niektórzy nazywają prymitywem, a ukształtowało kolejne tysiąclecia.
Od razu uprzedzam, że to co tutaj znajdziesz to droga do celu, a nie sam cel. Dziś o prehistorii, czyli o tym co niektórzy nazywają prymitywem, a ukształtowało kolejne tysiąclecia.
Pochówek w Bretanii. 5 000 - 7 000 lat p.n.e. |
Ubiór, podobnie jak użytkowanie ognia, był wynalazkiem starszej epoki kamiennej; oba te wynalazki znacznie rozszerzyły zasięg geograficzny strefy zamieszkałej przez człowieka1 Z tego odległego okresu, który liczy sobie przeszło dwa miliony lat pozostało niewiele dowodów na istnienie i użytkowanie odzieży, dlatego w tym momencie możemy tylko gdybać i zastanawiać się jak wyglądała, jak się nosiła i jakie miała funkcje. Niektórzy
naukowcy zajmujący się tą tematyką w odniesieniu do czasów
dawnych sądzą, że człowiek heidelberski (sprzed 300 000 – 400
000 lat) żuł skórę zwierzęcą swymi potężnymi szczękami,
czyniąc ją wystarczająco giętką, aby móc się w nią
przyodziać. Człowiek neandertalski sprzed 35 000 – 8 000 lat
pozostawił po sobie narzędzia garbarskie, m.in. skrobaczki.2
Ze względu na zmienne warunki i klimat, do których człowiek musiał
się dostosowywać, a także koczowniczy tryb życia, pierwotnie
ubranie spełniać musiało podstawowe funkcje ochronne. Człowiek
musiał chronić się przed chłodem, wilgocią, upałem, pyłem,
owadami. Dodatkowo niektórzy uważają, że odzież ze skór
zwierząt służyć miała do odpowiedniego zamaskowania, aby przy
podchodzeniu do zwierzyny zmylić jej czujność i zbliżyć się na
odległość strzału z łuku. Oprócz ochrony strój zaspokajać
miał potrzebę wyróżnienia się (malowanie ciała, tatuowanie
skóry). Są też tacy, którzy uważają, że ubiór był początkowo
przede wszystkim przebraniem magicznym, które umożliwiać miało
walkę z demonami. Nadużyciem byłoby więc podsumowanie tych
strojów jako prymitywne. Warto zauważyć, że różnicowanie
ubiorów damskich i męskich również miało miejsce we wczesnej epoce kamienia. Dowodami, które
potwierdzają tę tezę są wykopaliska w Cavillon (Francja), gdzie w
jaskini, obok kości ludzkich z okresu 40 000 – 14 000 lat p.n.e.
znaleziono m.in. szpilki do włosów oraz bransolety na ręce i nogi,
natomiast w jaskiniach departamentu Dordogne (również Francja) na
słynnych, doskonale zachowanych malowidłach ściennych – wisiory
i naszyjniki z kości słoniowej, ozdoby z muszel, jelenich zębów i
rybich kręgosłupów.3
Przyczyn tego rozróżnienia należy szukać w ówczesnych
obowiązkach wynikających z posiadanej płci. W momencie, kiedy
mężczyźni wyruszali na łowy, kobiety pozostawały w
domu. Opiekowały się potomstwem, organizowały przestrzeń,
przetwarzały upolowaną żywność, znajdując jeszcze czas na
eksperymentowanie z ubiorem. Wykształca się więc kolejna funkcja
ubioru jaką jest rozróżnienie płci. Kolejne stulecia procentowały
wykształcaniem się kolejnych funkcji m.in. wyróżniającej,
obrzędowej, powszechnej, regionalnej, narodowej, społeczno-integrującej, a to
wszystko jeszcze zanim wymyślono maszynę do szycia i zaczęto
masowo produkować bawełnę czy jedwab. Niekiedy błędnie
traktujemy socjologię ubioru jako naukę epoki nowożytności,
psychologię koloru jako wymysł współczesności. W rzeczywistości
znaczenie barw wykorzystywane było już w starożytności.
Jak pisze Piotr Bogatyriew podstawowa funkcja stroju jest „rzeczowa": ma on pełnić określoną rolę, okrywając ciało, chroniąc przed zimnem. Warunki, które ubranie musi spełnić z punktu widzenia tej funkcji są zarówno pozytywne (musi mieć kształt i być sporządzone z materiału nadającego się do okrycia ciała ludzkiego), jak i negatywne (nie może krępować ruchów i utrudniać wykonywania przynajmniej niektórych prac). Ale strój jest nie tylko rzeczą, lecz także znakiem, który informuje o przynależności regionalnej, klasowej, sytuacji ekonomicznej, wieku i stanie cywilnym właściciela. Warto pamiętać, że funkcje nie wykluczają się nawzajem i zazwyczaj nie występują pojedynczo. Często można obserwować, jak funkcja dominująca podporządkowuje sobie pozostałe. Na przykład ubranie, w którym całkiem jasna jest funkcja regionalna albo narodowa, jest równocześnie uważane za ładniejsze (funkcja estetyczne), za najodpowiedniejsze (funkcja praktyczna) i in. Poza tym funkcja dominująca, jeśli jest bardzo silna, zmusza do tolerowania tego, że ubranie jest niewygodne, a czasem nawet sprawia ból.4
______________________________
Jak pisze Piotr Bogatyriew podstawowa funkcja stroju jest „rzeczowa": ma on pełnić określoną rolę, okrywając ciało, chroniąc przed zimnem. Warunki, które ubranie musi spełnić z punktu widzenia tej funkcji są zarówno pozytywne (musi mieć kształt i być sporządzone z materiału nadającego się do okrycia ciała ludzkiego), jak i negatywne (nie może krępować ruchów i utrudniać wykonywania przynajmniej niektórych prac). Ale strój jest nie tylko rzeczą, lecz także znakiem, który informuje o przynależności regionalnej, klasowej, sytuacji ekonomicznej, wieku i stanie cywilnym właściciela. Warto pamiętać, że funkcje nie wykluczają się nawzajem i zazwyczaj nie występują pojedynczo. Często można obserwować, jak funkcja dominująca podporządkowuje sobie pozostałe. Na przykład ubranie, w którym całkiem jasna jest funkcja regionalna albo narodowa, jest równocześnie uważane za ładniejsze (funkcja estetyczne), za najodpowiedniejsze (funkcja praktyczna) i in. Poza tym funkcja dominująca, jeśli jest bardzo silna, zmusza do tolerowania tego, że ubranie jest niewygodne, a czasem nawet sprawia ból.4
______________________________
1 Władysław
Kopaliński, Opowieści o rzeczach powszednich, Warszawa,
Instytut Wydawniczy „Nasza Księgarnia”, 1990, s. 47.
2 Tamże.
3 Tamże.
4 Piotr
Bogatyriew, Semiotyka kultury ludowej, Warszawa, Państwowy
Instytut Wydawniczy, 1975, s. 28.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz