10. FashionPhilosophy Fashion Week Poland.
Sobota i niedziela to
dni, które mijają najszybciej z całego tygodnia. Doskonale zdaje
sobie sprawę z tego, że to te same 24 godziny, ale jednak
odczuwalne jest, co najmniej dwukrotne, przyspieszenie przemijania.
Szczególnie jeśli zacznie się robić tygodniowy przegląd blogów,
zajmować czytaniem zaległej prasy czy przeglądaniem zdjęć z
wakacji 2010. No więc sobota już prawie za nami, niedziela
przeminie jak za pstryknięciem paluchów, a później? Trzy
intensywne dni na uczelni, kilkanaście świetnych zajęć,
kilkadziesiąt godzin pośród ciekawych ludzi, spędzonych na
zagorzałych dyskusjach na tematy życia i śmierci. I czwarte(cze)k.
Podróż, która od dawna mi się marzy, w miejsce, które lubię, do
ludzi wspaniałych, na wydarzenie niezwykłe.
Oczywiście mowa o
FashionPhilosophy Fashion Week Poland, czyli łódzkim tygodniu mody.
To jedyne takie wydarzenie w Polsce. Tutaj nie nadużywam słowa
„jedyne”, ponieważ rzeczywiście nie ma drugiego takiego. Za 3
(dla mnie za 5) dni rozpocznie się jubileuszowa, dziesiąta edycja
wydarzenia. Na co czekam najbardziej? Postanowiłam zdradzić Wam
dziesięć moich typów na dziesiątą edycję. Dodatkowo pewnie coś
mnie zaskoczy, coś zmusi do myślenia, coś zaszczepi ziarnko, które
pokiełkuje w przyszłości, a coś okaże się ciężkim kamieniem,
na którym natrafi moja stopa. Tak bywa.
(kolejność przypadkowa)
1. SOWIK MATYGA
Martyna Sowik i Mila
Matyga – młode artystyczne dusze, które markę prowadzą
niedługo, ale już na ostatniej edycji FashionPhilosophy Fashion
Week Poland zostały dostrzeżone, pozytywnie ocenione i wyróżnione
m.in. „odkryciem ELLE”. Lubię dziewczyny, bo jak ja, uważają,
że ubiór jest jedną z wielu form wypowiedzi. Minimalizm w formie,
kolorze i materiałach również działa jak najbardziej na korzyść
ich projektów. Ciekawa jestem czym zaskoczą tym razem.
2. KAS KRYST
Obowiązkowy punkt
programu pokazów Off Out Of Schedule. Lubię jej estetykę, dbałość
o każdy szczegół, eksperymentowanie z materiałami i ich fakturą.
Lubię zapał i pozytywne nastawienie do życia. Lubię
zorganizowanie, ponieważ, co warto wiedzieć i pamiętać, Kas jest
pomysłodawczynią butiku Młodych Polskich Projektantów, który od
pół roku zaprasza otwartymi drzwiami na Bracką 23/52. W końcu
lubię oprawę jej pokazów, w tym muzykę, która zazwyczaj w uszach
„gra” jeszcze długo po jego zakończeniu. Co zagra tym razem?
3. ŁUKASZ JEMIOŁ
Cztery kolekcje w roku,
indywidualne zamówienia, okazjonalne prezentacje, butik stacjonarny.
Jak on to robi? Nie dość, że ciekawa jestem kolekcji (na fashion
weeku Łukasz Jemioł pokazuje linię BASIC) to dodatkowo jestem
pozytywnie nastawiona i zmotywowana do spotkania z projektantem. Mam
kilka pytań do zadania i wątpliwości do rozwiania. Oby się udało.
4. NATASHA PAVLUCHENKO
Reprezentantka południa,
ale osobowość na skalę międzynarodową. Pokazuje swoje kolekcje
m.in. na AltaRoma AltaModa w Rzymie. Jej projekty mają w sobie coś
z klasyki, coś z ekstrawagancji. Elementem, który charakteryzuje
projekty jest wysoka jakość, która dotyczy zarówno materiałów
jak i wykończenia. Ze zdjęć zapowiedzi wnioskuje, że będą
szarości, srebra i koronki. Co dalej? Natasha pokaże.
5. PJOTR GÓRSKI
Zwycięzca pierwszego
polskiego programu dla projektantów mody emitowanego jesienią na
FOX Life - „Projektanci na start”. Choć nie oglądałam
systematycznie programu, z przekazów, które do mnie docierały
wnioskowałam, że „jeszcze będzie o nim głośno”. Projekty
Pjotra to wariacje na temat czerni, szarości i bieli w proporcjach
80-15-5.
6. MAGDA FLORYSZCZYK
Na niedawnym pokazie
dyplomowym Międzynarodowej Szkoły Kostiumografii i Projektowania
Ubiorów była wielką wygraną, choć na gali nie było podium.
Zgarnęła aż pięć wyróżnień w tym z rąk gościa specjalnego
Claudii Simao, kolejne przyznane przez magazyn „Rynek Mody” i
portal fashionweare.com, zaproszenie do współpracy z firmą
KOSSMANN oraz Mariuszem Przybylskim, a także dyplom za najlepszą
kolekcję według magazynu „MODA FORUM”. Mnie projektantka
ostatecznie „kupiła” świetną prezentacją na ostatniej edycji
konkursu OFF Fashion Kielce oraz stylizacją w Fashion Magazine (zima
2013), w której wykorzystana została spódnica z kolekcji Step
Touch SS2013
fot. via Młodzi Polscy Projektanci |
7. STREFA SHOWROOM
To w ramach tej strefy
przez cały okres trwania wydarzenia można poznać świetnych ludzi
- projektantów, twórców marek, przedstawicieli różnych pokoleń,
różnych gustów. To w ramach tej strefy można zobaczyć, dotknąć,
przymierzyć i ...kupić rzeczy, niekiedy nawet świeżo z wybiegu.
To w ramach tej strefy w poprzedniej edycji poznałam m.in. wspaniałą
Asię Dominiak, projektującą biżuterię metodą druku 3D.
8. MMC STUDIO
Obowiązkowy punkt
programu w strefie pokazów Designer Avenue. Pokazy duetu MMC to
wydarzenie, które dzieje się w ramach wydarzenia. Doskonale
zaplanowane, przygotowane i zrealizowane, z dbałością o każdy
element, zaczynając od scenografii przez muzykę na samej kolekcji
kończąc. Pokazy MMC to energia bijąca z wybiegu, a to wszystko za
sprawa dobranej pary projektantów Majer/Michalak.
9. ARYTON
Po jednosezonowej
nieobecności marka wraca na łódzki wybieg. I słusznie. Produkty
marki charakteryzują się prostotą, czystą formą, oscylują na
granicy elegancji i ekstrawagancji. W poprzedniej kolekcji, SS2014,
widzimy świetną zabawę mocnymi kolorami, w pamięci pozostał mi
również żółto-kanarkowy, prosty płaszcz, który kiedyś/gdzieś
miała na sobie Kasia Sokołowska. Ciekawe co marka Aryton pokaże
nam tym razem?
fot. via aryton.pl
10. LUDZIE
To oni tworzą
wydarzenie. Nie tylko projektanci i twórcy marek. Nie tylko obsługa
i wolontariusze. Uczestnicy. Osoby, z którymi wymieniamy się
zdaniem, pierwszym wrażeniem. Osoby, tak jak my, zakręcone w
modowym świecie, którym nie będzie przeszkadzało ciągłe
mówienie, komentowanie, filozofowanie o modzie tylko i wyłącznie.
A może są jeszcze inne rzeczy, które nas łączą? Tym lepiej. Do
zobaczenia!
O, fajnie, że Aryton wrócił, bo jestem zdania, że takie komercyjne marki dobrze się tam odnajdują i jak najbardziej powinny być częścią tego wydarzenia. Fajnie, że możesz się wybrać do Łodzi, czekam na relacje bo jestem ciekawa pokazów :)
OdpowiedzUsuńCo do Arytonu i pokazów komercyjnych marek, to jestem zdania, że są one FPFWP po prostu potrzebne. Tworzą kontrast, poszerzają grono odbiorców, wychodzą bardziej "do ludzi" i bardziej "do mody", eksperymentują i to zazwyczaj na dobre wychodzi. Do głowy od razu przyszła mi odważna kolekcja Mohito z ostatniej edycji.
UsuńA relacja? Relacja będzie prawie na żywo.
Pozdrawiam i przesyłam dużo słońca, które właśnie mnie oślepia,
a.w.