MARIUSZ PRZYBYLSKI - "Night Air"
Mariusz Przybylski to jeden z tych projektantów, którzy na polskim rynku modowym utrzymują się od dłuższego czasu. To nie chwilowy wybryk, konieczność wyrzucenia z siebie zgromadzonego artyzmu czy nagły przypływ wiedzy i umiejętności. To przez lata wypracowywany styl, najlepsza jakość, wyczucie dobrego smaku oraz chęć ciągłego doskonalenia. Pokaz najnowszej kolekcji był jednocześnie głównym punktem programu obchodów 10lecia.
Hala zdjęciowa na
Domaniewskiej przechodzi wiele metamorfoz. Tym razem zamieniła się
w lodowiec, za którym projektant chował swoje najnowsze projekty.
Minimalizm jest charakterystyczny dla projektów Przybylskiego, a
wszechobecna biel pozwoliła na bezproblemowy i pełny odbiór
kolekcji, która zwracała szczególną uwagę na szczegół.
Zamiast muzyki na
początku w uszy wpadały nam odgłosy budzącej się do życia
wiosny. Śpiew ptaków, powiew wiatru, tak jakby lodowiec topniał, a
z jego czeluści wychodzili do nas modele i modelki w projektach z
wzorzystego, pastelowego, nadrukowo-roślinnego materiału. Były
sukienki i spódnice, krótkie szorty i dopasowane marynarki, był
garnitur męski (spodnie 7/8) w komplecie z koszulą i damski w
bardziej sportowym stylu. Następnie wraz z instrumentalną muzyka na
wybiegu zaczęły się pojawiać kolejne projekty już bardziej
nawiązujące do stylu projektanta. Kolorystycznie królowała czerń,
biel i granat. Właśnie w tych propozycjach warto zrobić focus na
detale. Geometryczne połączenia różnych (grubość, faktura,
wzór) materiałów, tworzące ciekawą całość. Cekiny, mieniące
się w świetle reflektorów. Lamówki dodające elegancji sportowym
bluzom typu bomber czy pudełkowym, damskim płaszczom. Podobnie jak
detale, szczególną uwagę zwracały dodatki: męskie czapki,
kolorowe skarpetki, pokrowce na ultrabooki „Toshiba & Mariusz
Przybylski”.
Mariusz Przybylski, ten
sam, który zazwyczaj projektuje dla mężczyzn, w tym sezonie
pokazał więcej sylwetek damskich. Na modelkach widzimy m.in.
klasyczne czarne cygaretki, męskie, proste w kroju płaszcze, długie
lejące spódnice. Modele natomiast prezentują spodnie 7/8, wariacje
na temat koszuli i długie, wystające spod motocyklowych kurtek,
bezrękawniki. W kolekcji „Night Air” dwa światy, zazwyczaj
będące ze sobą w opozycji – elegancja i styl sportowy,
przenikają się i tworzą ciekawą całość. Przykładem na to może
być połączenie bluzy typu bomber z elegancką koszulą, czy długą
spódnicą i eleganckimi butami na słupku.
Projekty z jubiluszowej
kolekcji projektanta wyglądały wspaniale na wybiegu, ale będą
również wyglądały wspaniale na ich potencjalnych odbiorcach.
Projekty są na tyle klasyczne by móc zestawiać je z innymi, a z
drugiej strony mają na tyle charakteru, by bez dodatków stanowić
ciekawe stylizacje. Kolekcja prosto z wybiegu mogłaby „wyjść na
ulicę” i z pewnością znalazło by się grono osób, które by
się za nią obejrzało. Boję się tylko trochę o „Pana w
kwiecistym garniturze”. Czy aby na pewno mamy na tyle tolerancji
dla osób ubranych inaczej?




















Zdjęcia dzięki uprzejmości Filipa Okopnego.
Wszystkie zdjęcia z backstage`u i wybiegu na: FASHION BACKSTAGE
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz