Maciek Sieradzky pozostał sobą. [SINFUL MEADOW]
Maciek Sieradzky to
finalista pierwszej, polskiej edycji programu Project Runway. Na
zwycięzców tego typu talent show patrzymy zwykle z przymrużeniem
oka. Wzięli udział w wyreżyserowanym programie, dostali szczęśliwy
los i znaleźli się w finale, pasowali do klucza więc zostali
laureatami. Cała pierwsza edycja Project Runway była eksperymentem.
Każdy kolejny odcinek jego częścią, a finał i dalsza kariera
laureatów wielką zagadką. Rok po zakończenia programu możemy
powoli zająć się jej rozstrzyganiem.
fot. Marek Makowski |
Liliana Prym rozwija się
projektując dla marki LaMania i tworząc autorskie projekty, Jacob
Birge wypuścił dwie kolekcje, gościnnie zaprojektował dla
BYTOMia, brał udział w innych projektach modowych, wszędzie go
pełno, robi to co kocha, a Maciek Sieradzky, oprócz tego, że
otworzył flagowy butik na Mokotowskiej, pokazał właśnie swoją
autorską kolekcję SINFUL MEADOW. Byliśmy, widzieliśmy, więc
zdradzamy szczegóły.
Grzeszna łąka, którą
zapowiadał w tytule przywodziła na myśl raczej tą ukwieconą,
nasłonecznioną, na której można spędzić leniwe popołudnia.
Natomiast łąka, którą uraczył nas na wybiegu była raczej
mroźna, zasypana śniegiem do kolan. Kolekcja na sezon jesień-zima
2015/16 to romans przezroczystości i futra. Seksowne odsłanianie
ciała przełamane modnym jego zasłanianiem. Świetna gra z
trójwymiarowością materiałów. Kreacje prezentowane na wybiegu,
pełne sprzeczności, tworzą razem niezwykłą całość. Utrzymana
w ciemnej kolorystyce czerni i czerwieni z nutą srebra, głównie w
dodatkach.
Maciek Sieradzky razem z
pokazem wystartował z nową linią sygnowaną jego nazwiskiem. Jest
bardziej skomplikowana konstrukcja, są wymyślniejsze projekty i
nietypowe materiały. Projekty na dzień i na wieczór, dla odważnych
i tych bardziej powściągliwych w stylizacji. Pojawiły się też
charakterystyczne plecionki. Projektant mógł postawić na komercję,
na sprzedaż, na „ochy” i „achy”. Mógł, ale postawił na
siebie. Zrealizował kolekcję, która doskonale odzwierciedla
filozofię marki, którą konsekwentnie umacnia.
Autorem wszystkich zdjęć jest niezastąpiony Marek Makowski |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz