Odbiorcy polskich eventów modowych
czyli rozważanie nad charakterystyką ludzi biorących udział w wydarzeniach organizowanych w ramach branży mody w Polsce.
Na samym początku chciałabym uściślić definicję słowa użytego w samym tytule - „event”. Pierwsza myśl z nim związana to oczywiście – zapożyczenie. Można ubolewać nad tym, że język polski ulega amerykanizacji, jednak słowo „event”, w wolnym tłumaczeniu „wydarzenie”, zdobyło w Polsce nowe znaczenie, na stałe weszło w życie nie tylko branży mody, ale również szeroko pojętej kultury i jej upowszechniania. Potocznie nazywane jest tak zdarzenie zaplanowane i zorganizowane pod kątem ściśle określonego celu. Ten cel determinuje rodzaj wydarzenia, uczestników, miejsce, czas i niezbędne środki.1 Słowo event to substytut wielu innych słów.
Wyrażeniem tym można nazwać:
- projekt (np. doszywanie fraka w trakcie Neo Fashion Jamboree),
- wystawę (np. „cuda niewidy” w Toruniu czy „moda polska” we Wrocławiu)
- konferencję (np. w ramach Cracow Fashion Week),
- pokaz mody (m.n. Maciej Zień, Łukasz Jemioł itp.),
- szkolenie (np. Let them know w ramach Fashion Philosophy Fashion Week Poland),
- Fashion Week (jedyny w Polsce Fashion Philosophy Fashion Week w Łodzi),
- Fashion Weekend (np. w Warszawie),
- Fashion Days (np. w Sopocie),
- festiwal (np. Neo Fashion Jamboree w Bielsku Białej),
- konkurs (np. OFF Fashion w Kielcach, Złota Nitka w Łodzi),
- spotkania (np. spotkania twórców polskiej blogosfery modowej),
- showroom (np. Swag Silesia Show),
- wieczór autorski (np. z M. Różycem, autorem książki „Nowa moda polska”).
Eventem modowym może być każde wydarzenie, którego potencjalni odbiorcy są w jakikolwiek sposób związani ze branżą mody. Właśnie nad tymi potencjalnymi odbiorcami chciałam się w tej pracy zastanowić i może nawet pokusić o pewną klasyfikację, która ze względu na to, że nie posiadam tytułu naukowego, będzie tylko i wyłącznie wyrażeniem moich subiektywnych przekonań i doświadczeń.
Pełne ręce roboty
Współcześnie mamy do czynienia z tak zwaną „modą na modę”. Ten prąd daje dziennikarzom modowym, teoretykom, analitykom, socjologom, psychologom i wielu innym naukowcom dziedzin wszelakich obszerny materiał do badań. Raczkujący rynek mody w Polsce domaga się usystematyzowania wiedzy, sklasyfikowania, poukładania, wytłumaczenia i zdefiniowania wszystkich kluczowych zagadnień z nim związanych. Te badania wciąż następują, chociaż czas ich trwania niestety jest długi. Również ze względu na to, że specjalistów w poszczególnych dziedzinach jest w Polsce wciąż za mało czas badań i utrwalania wyników jest wydłużony. Między innymi z tego powodu nie powstała jeszcze klasyfikacja, o którą chcę pokusić się w tej pracy. Wierze, że w miarę upływu lat temat odbiorców i ich charakterystyki rozwinie się na tyle, że będzie można opublikować na ten temat książkę, a nie tylko kilku stronicowy artykuł.
Szara masa?
Od kilku lat obserwuje postępujący i rozwijający się rynek mody. Od jakiegoś czasu mam przyjemność uczestniczyć w licznych eventach modowych o różnym charakterze. Jestem bacznym obserwatorem. Zwracam uwagę na wiele rzeczy. Swoją pracę licencjacką piszę o edukacji w zakresie mody i projektowania, ponieważ zainteresowała mnie droga, jaką pokonują projektanci i pracownicy branży mody, by być w miejscu, w którym obecnie się znajdują. W tej pozycji chciałam zwrócić szczególną uwagę na odbiorców polskich eventów modowych. Od razu uczulę, że nie jestem naukowcem, który będzie dochodził do wniosków i próbował udowodnić coś co nieudowodnione. Jestem bacznym obserwatorem, o czym już wspominałam. Opieram się głównie na osobistych doświadczeniach, obserwacjach i badaniach przeprowadzonych najczęściej metodą wywiadu. Jak się okazuje odbiorcy polskich eventów modowych to nie szara masa, która niczym się od siebie nie różni. To nie tylko szaleńcy, zapaleńcy i ludzie oszołomieni modą, świata poza nią nie widzący. To obserwatorzy, tacy jak ja, krytycy, niekoniecznie zdolni do konstruktywnej krytyki, marzyciele, uciekający w piękny świat mody i wielu innych, których konkretnie charakteryzować będę w dalszej części pracy.
Jestem tam, gdzie chcę być!
Co zachęca odbiorców eventów modowych do uczestnictwa? To elementarne pytanie, którego odpowiedzi pomogą w (subiektywnym) sklasyfikowaniu. Co przekonuje potencjalnych uczestników eventów modowych do wzięcia udziału w wydarzeniu? Co sprawia, że wybierają takie, a nie inne wydarzenia? Jednym z takich czynników jest niewątpliwie atrakcyjność, czyli obecność znanych osobistości, ciekawa metoda przekazu, ciekawe miejsce. Przy zwiększającej się co roku liczbie wydarzeń związanych z modą, czynnik ten coraz trudniej jest zrealizować. Powoli wszystko co nowe staje się mniej nowe, aż w końcu traci na atrakcyjności i zaczyna być tradycyjne, klasyczne. To oczywiście nie świadczy o klęsce wydarzenia oraz o tym, że nie będzie ono miało odbiorców, ale trudniej będzie dotrzeć do nowej grupy uczestników. Fenomenem na polskim rynku, jest wzbudzający wiele kontrowersji projektant – Robert Kupisz. Na swoim koncie ma już pięć kolekcji, a każda z nich jest wielkim modowym wydarzeniem w branży. Ostatnia kolekcja „Fair play” zorganizowana została na ...sali gimnastycznej, a wymaganym dress code`m były buty sportowe. Projektant w czasie pokazu przedstawił aż 90 sylwetek, które podzielił na grupy przedstawiające poszczególne dziedziny sportowe. Niewątpliwie jest to rzecz nietradycyjna. Robert Kupisz od początku swojej działalności jako projektant (wcześniej był tancerzem i fryzjerem) zaskakuje. Każda kolejna kolekcja daje nową dawkę miejskiej, casual`owej mody do noszenia tu i teraz. Kolejnym czynnikiem przemawiającym za wyborem akurat tego wydarzenia może być jego ranga. Nawet w Polsce, w której wszystko co związane z modą jest stosunkowo nowe i świeże, wydarzenia można podzielić na ważne i ważniejsze. Największym świętem mody w Polsce, choć są tego zwolennicy i przeciwnicy, jest Fashion Philosophy Fashion Week, organizowany sezonowo (2 razy w roku) w Łodzi. Osoby związane, zainteresowane światem mody nie mogą przeoczyć tak dużego wydarzenia. Niedawno skończyła się 8.edycja, która umożliwiła uczestnictwo w wydarzeniu praktycznie każdemu. Ze względu na to, że przez jakiś czas na stronie internetowej eventu – www.fashionweek.pl – można było zarejestrować bezpłatny e-ticket, który pozwalał na swobodne poruszanie się po całym obszarze festiwalowym, a dodatkowo umożliwiał wejście do strefy pokazów jeśli było w niej dość miejsca. Byłam właśnie takim, dochodzącym, uczestnikiem tej edycji FPFWP i szczęśliwie mogłam uczestniczyć w każdym pokazie, który mnie interesował. Będąc mieszkańcem stolicy trudno ominąć takie wydarzenia jak Warsaw Fashion Street i Warsaw Fashion Weekend, zaś mieszkańców całego Śląska na pewno zainteresowały organizowane w Katowicach - Silesia Fashion Look i Swag Show Silesia i organizowany w Bielsku Białej - Neo Fashion Jamboree. Są to wydarzenia, które nie są organizowane po raz pierwszy, corocznie planują kolejne edycje, ze względu na to, że forma przekazu jest sprawdzona, a uczestnicy potwierdzili chęć ponownego uczestnictwa. Niejednokrotnie, w trakcie selekcji wydarzeń, w których zainteresowani biorą udział, zwraca się uwagę na popularność wydarzenia. Liczy się to, czy w mediach jest głośni, czy promocja przebiega zgodnie z planem. Zazwyczaj ludźmi, którzy zwracają na to szczególna uwagę są bloggerzy modowi. Mogłoby się zdawać, że polska blogosfera to mała, hermetyczna, wirtualna społeczność, jednak od kilku lat polska blogosfera powiększyła się o co najmniej 832 blogi o charakterze modowym! Odbiorca kierujący się jedynie popularnością wydarzenia żąda sensacji, zaskoczenia. Inni odbiorcy zwracają uwagę na wielkość, rozmach z jakim organizowane jest wydarzenie. Stereotypowe myślenie, że im większy rozmach tym lepsza jakość wydarzenia nie zawsze się sprawdza. Zdarza się, że duże wydarzenia, właśnie ze względu na swój rozmiar nie radzą sobie z organizacją, przyjęciem dużej liczby publiczności. Czynnikiem sprzyjającym niektórym uczestnikom jest elitarność. Sytuacja, w której zostajemy zaproszeni do małego grona odbiorców sprzyja podjęciu decyzji o pójściu na wydarzenie. Cieszy nas fakt wyróżnienia. Mamy przekonanie, że zostaliśmy wybrani spośród wielu. Mamy świadomość jakich współuczestników możemy się spodziewać. Elitarne wydarzenia są wymarzonym miejscem dla wielu, ale tylko niektórzy mogą w nich uczestniczyć. Przy wciąż rozwijającym się fenomenie nowych mediów możemy też być wirtualnymi uczestnikami. Coraz popularniejsze staje się organizowanie internetowych relacji na żywo z pokazów mody. To niejako nowa sfera życia mody. Wirtualna. Prekursorami, którzy otworzyli drzwi swoich elitarnych pokazów mody „są Prada, Burberry i Michael Kors. Przeciwnikiem Tom Ford”.2 W Polsce ostatnimi relacjami z pokazów takich projektantów jak Łukasz Jemioł, Maciej Zień czy duetu Paprocki & Brzozowski zajęła się firma T-mobile. Kolejnym osobą zależeć będzie na dostępności. Wydarzenie może być dostępne na wiele sposobów. Dla niektórych dostępność oznacza brak zaproszeń, biletów, list na eventach. Dla innych wiąże się to z miejscem organizacji, dostępne, oznacza wtedy bliskość miejsca zamieszkania, możliwy transport. Dla jeszcze innych dostępność wiąże się ze specyfiką potencjalnych odbiorców, która jest opracowywana przez organizatorów poszczególnych eventów.
Każdy inni, wszyscy różni
Nie wszyscy miłośnicy mody to kolorowe ptaki czy szare myszki. Nie każdemu dana nieskazitelna uroda ani zamiłowanie do wielkomiejskiego świata. Nie każdy ma talent do krytykowania, ale i słodzenie nie każdemu wychodzi. Nie każdy posiada historyczną wiedzę, która pomoże mu zrozumieć inspirację, ale i nie każdy zna aktualne trendy sezonowe. Grupa odbiorców polskiego rynku mody, a tym samym polskich eventów związanych z modą i projektowaniem jest bardzo zróżnicowana. Dlatego przedstawiać ją będę przede wszystkim poprzez przeciwieństwa, które wbrew pozorom raczej się nie przyciągają. Uczestnicy eventów modowych mogą należeć do kilku wymienianych przeze mnie niżej grup jednocześnie. Jest to możliwe ponieważ grupy różnią się po względem:
– predyspozycji
– jakości uczestnictwa (czynne/bierne)
– zaangażowania (wolontariat/praca)
– celu
– statusu w branży modowej (projektant/blogger/dziennikarz)
Obserwator
Osoba, którą teoretycznie może być każdy z nas. Predyspozycje do tego typu odbiorców to: wyostrzony narząd wzroku, zwracanie szczególnej uwagi na szczegóły, umiejętność komentowania bez słów. Osoby takie są częstymi uczestnikami eventów modowych każdego typu. Zazwyczaj niezauważeni. Rola obserwatora jest jednak bardzo potrzebna branży mody. Zazwyczaj to Ci uczestnicy są autorami artykułów „must have”, „trendy z wybiegów” itp. Zazwyczaj to Ci uczestnicy mają wpływ na to jakie produkty promowane są przez poszczególne tytuły prasy branżowej i nie tylko, czyli tym samym na to jakie produkty będą najczęściej kupowane, na jakie produkty potencjalni klienci zwrócą uwagę. Obserwatorami są również styliści, którzy poszczególne produkty zapamiętują na potrzeby swoich przyszłych klientów. Obserwatorami bez wątpienia są dziennikarze modowi, którzy aby dobrze wykonywać swoją prace powinni bacznie obserwować wszystko co się wokół nich dzieje. Przykry może wydawać się fakt, że po ważnych pokazach mody tylko nieliczni udają się za kulisy, żeby porozmawiać z autorem o kolekcji. Akurat teraz owa o obserwatorach więc rozmowa być może nie jest konieczna, ale również mało który dziennikarz czy krytyk fatyguje się za kulisy, by obejrzeć fasony, materiały z bliska. Ostatni Fashion Week w Łodzi tylko potwierdził tą tezę. W momencie, w którym pokaz się kończył a wszyscy zgromadzeni zaczęli opuszczać widownię, tylko nieliczni zmienili kierunek, by odwiedzić backstage i w dalszym ciągu obserwować, tylko bliżej, baczniej, lepiej.
Bywalec
To osoba mocno zakorzeniona w wielkomiejski tryb życia. Panuje stereotyp co do tego, ze osoba bywalca musi być znana, lubiana i ceniona. Nic bardziej mylnego. Bywalca cechuje uczestniczenie we eventach każdego typu, bez względu na to czy dane wydarzenie go interesuje czy nie. Uczestniczy w wydarzeniach bez przygotowania, zorientowania, bez zastanowienia, przemyślenia, wniosków – bezmyślnie. Osobie tej zależy na byciu zauważoną. Do tej grupy włączyć możemy celebrytów, których pojawienie się na evencie gwarantuje zwiększenie jego atrakcyjności. Rolą takich osób jest pozowanie na sponsorskiej ściance i promowanie produktu, o którym niejednokrotnie nie maja pojęcia. Zazwyczaj grupa „bywalców” kojarzy się negatywnie. Niekiedy jednak można bezmyślnie dołączyć do niej zabieganych dziennikarzy czy krytyków, których zadaniem jest badanie rynku, a obowiązkiem bywanie, oglądanie, komentowanie, opisywanie. Branża mody potrzebuje bywalców. To nieodłączny element rynku.
Miłośnik
Uczestnik tego typu jest uczestnikiem świadomym, oczytanym, raczej znającym się. Osoby, które zaliczają się do tej grupy są w stanie wyselekcjonować wydarzenia tak, aby móc uczestniczyć w tych, które są naprawdę godne udziału i które spełniają ich oczekiwania. Miłośnicy znają pojęcie konstruktywnej krytyki i konstruktywnej pochwały. Miłośnicy mają swoje upodobania, ale i uprzedzenia. Miłośnicy wybierając się na wydarzenie wiedzą czego się spodziewać i wiedzą co chcą swoim uczestnictwem osiągnąć. Często są to ludzie nie związani zawodowo z branżą mody. Ludzie pełni pasji. Zazwyczaj stanowią duży procent wszystkich uczestników. Uczestnik taki, pomimo swoich upodobań i uprzedzeń jest otwarty na nowości. Potrafi wypowiedzieć się na każdy temat, podjąć każde wyzwanie. W nielicznych przypadkach może manifestować swoją pozycję i uważać pozostałych uczestników za ignorantów, jednak zazwyczaj to życzliwy i pomocny uczestnik. Wymarzony potencjalny odbiorca organizatorów.
Wolontariusz
Zgodnie z definicją zawartą w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie - wolontariuszem jest osoba fizyczna, która dobrowolnie i bez wynagrodzenia wykonuje świadczenia na zasadach określonych w ustawie wykonując prace na rzecz m.in. organizacji pozarządowych. Wolontariusz powinien posiadać kwalifikacje i spełniać wymagania odpowiednie do rodzaju oraz zakresu wykonywanych świadczeń.3 Mnogość eventow modowych i rozmach z jakim są organizowane sprawia, że forma wolontariatu jest bardzo popularna, potrzebna i pożądana. Organizatorzy poszczególnych eventów organizują specjalne spotkania wolontariuszy, w którym zebrani mogą poznać się wzajemnie, poznać organizatorów, wgłębić się w charakterystykę wydarzenia, wyrazić swoje oczekiwania związane ze swoim udziałem i pozna specyfikę swojej pracy w czasie wydarzenia. Wolontariusz to czynny uczestnik wydarzenia. Osoba, która ma możliwość obserwowania wszystkich etapów wydarzania – przygotowania, przeprowadzenia, ewaluacji. Zazwyczaj uczestnik zaliczający się do tej grupy jest również miłośnikiem. Wolontariusz wykonuje nieodpłatnie powierzone przez organizatorów zadania jednak w zamian dostaje możliwość uczestnictwa w wydarzeniu w zupełnie innym wymiarze niż uczestnik zwykły. Wolontariusz to często osoba zaangażowana, wiążąca przyszłość z branżą mody. W czasie wykonywania czynności obserwuje pracę innych, chłonie wiadomości, poszerza umiejętności. Doświadczenia zdobytego podczas wolontariatu nie można zastąpić żadną teoretyczną wiedzą. Organizatorzy wielkich wydarzeń zdradzają wtedy największe sekrety, mimowolnie dzielą się cennymi radami, motywują do działania tu i teraz oraz do dbania o wymierne skutki wolontariatu – dalszej pracy w branży. Największe wydarzenie modowe w Polsce – Fashion Philosophy Fashion Week Poland, przyciąga ogromną ilość wolontariuszy. Mogą oni podjąć pracę w takich obszarach jak:
– produkcja
– backstage
– sala pokazowa
– recepcja
– press room
– goście zagraniczni
Organizatorzy Fashion Week Poland w szczególności zwracają uwagę na osoby charakterystyczne. Współpracę podejmują zazwyczaj ze świetnymi asystentami, osobami z pasją, pozytywnym podejściem do życia, energią i dobrym humorem.4
Projektant
To osoba pracująca bezpośrednio w branży. Jest organizatorem, ale często również uczestnikiem eventów modowych. Konkursy takie jak Złota Nitka czy OFF Fashion są kierowane przede wszystkim dla młodych projektantów, więc to oni są w nich uczestnikami, zaś starsi, bardziej doświadczeni często zasiadają w Jury.
Kontrowersyjne jest ich uczestnictwo jako uczestników w pokazach mody innych projektantów. Rzadko się zdarza, że konkurencja sobie kibicuje. Zazwyczaj projektanci współzawodniczą ze sobą, nieczęsto rywalizują. Nigdy nie roztrząsałam tego problemu, ani nie pytałam o motywy ich uczestnictwa. Być może będzie to impuls do kolejnych badań i kolejnego tekstu tego typu. Projektant to założenia osoba uczestnicząca. Dzięki braniu udziału w różnych wydarzeniach projektant sprawia wrażenie obecnego w branży. To ważne, ponieważ wpływa bezpośrednio na ilość sprzedaży. Poza tym znany projektant na wydarzeniu modowym to idealna promocja samego wydarzenia.
Blogger
Kolejne słowo, zapożyczenie, które spotkało się z pozytywnym przyjęciem przez polskich internautów i już na stałe weszło w (nie tylko wirtualny) obieg. Odkąd Internet stał się źródłem wymiany zdań, poglądów, doświadczeń i z 1.0. stał się 2.0. rozwinęła się w jego ramach tak zwana blogosfera. Miejsce, w którym każdy internauta może założyć swoje miejsce w sieci i wykrorzystać je w sposób, który u odpowiada. Wspomniana blogosfera od jakiegoś czasu w Polsce rozwija się w powalającym tempie. Również osoby, któe są związane ze światem mody znalazły tam swoje miejsce. Powstały blogi tak zwane „szafiarskie”, na których autorzy publikują zdjęcia swoich look`ów, outfitów (na dzień dzisiejszy istnieje w sieci 831 blogów o tym charakterze5), blogi informacyjne, opisujące, pseudodziennikarskie. Bloggerzy to szczególna grupa uczestników wydarzeń modowych. Ze względu na to, że stają się oni coraz bardziej popularni, organizatorzy zaczynają zabiegać o to, by odpowiedni bloggerzy odwiedzili ich wydarzenia. Wtedy blogger płynnie, nieświadomie może przekroczyć granicę i stać się celebrytą/bywalcem, co może negatywnie wpłynąć na jego popularność w sieci. Prawdą jest, że bloggerzy mają większy wpływ na społeczeństwo niż spot reklamowy.
Swoje zdanie na temat poszczególnych produktów publikują na powszechnych blogach, do których dostęp ma każdy. Pierwsze polskie bloggerki modowe obchodzą właśnie 5 rocznice założenia swojego miejsca w sieci. Osoby te, takie jak: CharlizeMystery, Styledigger, Maffashion, Alicepoint, Kapuczina, Radzka i inne przez lata wypracowały sobie zaufanie milionów czytelników. Najbardziej poczytny blog Julii Kuczyńskiej – madamejulietta.blogspot.com odnotowuje 1000000 unikalnych wyświetleń miesięcznie.6
Zauważalny
Celebryta, bywalec, blogger. Ktoś kto zwraca na siebie uwagę. Ktoś, kto przychodzi na wydarzenie, żeby zostać zauważony, niekoniecznie aby wziąć w nim czynny udział. Nierzadko „kolorowy ptak” - osoba przestylizowana, przebrana, a nie ubrana, nieświadoma.
Zauważony
Osoba biorąca chroniczny udział w evetach modowych. Zauważona ze względu na zawarte znajomości branżowe, koleżeńskie.
Niezauważony
Uczestnik taki nie potrzebuje rozgłosu. Często jest to osoba pracująca w branży mody, która biorąc udział w wydarzeniu wykonuje swoją codzienną pracę. Bardzo pożądani i potrzebni uczestnicy.
1 Jakub B. Bączek, Psychologia eventów, Warszawa, Stageman Polska 2011
2 Jin Shi, Pokazy Mody. Klikasz i jesteś, ELLE, nr216, 9/2012, s.51
3 http://poradnik.ngo.pl/x/501424
4 http://blog.fashionweek.pl/po-raz-osmy-zrobmy-to-razem-czekamy-na-was/
5 www.polskieszafy.blogspot.com.
6 Wywiad Gosi Boy z Julią Kuczyńską
"Rzadko się zdarza, że konkurencja sobie kibicuje. Zazwyczaj projektanci współzawodniczą ze sobą, nieczęsto rywalizują."??? a co autor miał na myśli? trochę się logika i sens zgubiły ...
OdpowiedzUsuńLogika i sens mogły się zagubić w procesie filozofowania na temat chcąc nie chcąc trudny, dla niektórych niewygodny.
UsuńChodziło raczej o młody rynek polskiej branży. Wydaje mi się, że istnieje grupa projektantów, która sobie nie tyle kibicuje, co się wspiera. Ich wspólnym interesem jest rozwinięcie rynku, dotarcie do jak największej liczby odbiorców, pokazania, że moda polska wcale nie jest szara, nudna, bądź stereotypowo droga. Być może wymyśliłam sobie tą grupę i ona zrobiła bałagan w mojej głowie, aczkolwiek tak myślę, O.
Kto zgubił,a kto nie zrozumiał - nie wnikajmy. Faktem jest, iż autor jest świadomy, co napisał. Rywalizacja wymusza niejako 'wyścig szczurów', zmuszanie się do bycia lepszym niż inni(w dowolnym znaczeniu). Współzawodnictwo zaś,jak sama nazwa wskazuje, nastawione jest raczej na współuczestniczenie.
UsuńPowinno być raczej wywiad Gosi Boy z Julią Kuczyńską.
OdpowiedzUsuńno jasne, że tak! dziękuję za czujność. ;)
Usuńnie ma za co :) polecam się na przyszłość.
UsuńNie chodzę na wydarzenia, nie stać mnie na kupowanie sobie ubrań co tydzień-dwa, nie mam bloga.
OdpowiedzUsuńJestem miłośnikiem mody bez pieniędzy, który posiada wyłącznie internet, biblioteki z książkami o jej historii i marzę o tym, aby po prostu móc zobaczyć choć jeden pokaz na Fashion Weeku. Do jakiej grupy mam się zaliczyć?
Mogłabym napisać "do takiej czy siakiej", ale po co? Jesteś tym kim jesteś, a ja nie jestem kimś, kto selekcjonuje i wkłada ludzi do poszczególnych szufladek. Z tego co piszesz to dużo w tobie miłośnika, marzyciela. Wszystko to na plus, ale czy to coś zmienia? ;-)
UsuńA co do FW to w tym roku była możliwość zarejestrowania e-ticketu, który kosztował 0zł. Umożliwiał wejście na teren całego wydarzenia (showroom, strefa off itd)i na poszczególne pokazy jeśli było odpowiednio dużo miejsca. Sama skorzystałam z tej okazji i wchodziłam na każdy pokaz, który chciałam zobaczyć.
Mam nadzieję, że w listopadzie będzie tak samo
UsuńRadzka to nie blogerka!
OdpowiedzUsuńA wywiad Gosi Boy z Maff nie był realizowany w Small Talk, tylko dla portalu Kimono.pl
OdpowiedzUsuń